Pomoc innym
W ostatnich dniach oblicze świata bardzo się zmieniło. Zagrożenie stało się bardziej realne. Nie chcę też zachowywać się jak wielka znawczyni tematu w kwestii pomocy humanitarnej. Zwykle angażuję się lokalnie i działam dość spontanicznie. W zaistniałej sytuacji moje działania są bardziej intensywne. Tyle jest osób potrzebujących, że ciągle są organizowane jakieś zbiórki.
Na początku bardzo się zdziwiłam, widząc w TV Panie z różnych fundacji skarżące się, że ludzie traktują zbiórki jak śmietniki dla niepotrzebnych rzeczy. Jednak do czasu. Kiedy sama zaczęłam organizować zbiórki, ludzie przynosili mi kosmetyki z krótkim terminem ważności i ubrania, które nadają się tylko do kosza na śmieci. Najdziwniejsze w tym wszystkim jest to, że uważają, iż to „wielki gest”. To jest miły gest, bo na pewno ktoś z tego skorzysta. Gdy nie ma się nic, nawet taki drobiazg jest ważny, ale pozbywanie się rzeczy, które mi zbywają to chyba nie jest aż takie wielkie poświęcenie, takie rzeczy i tak by się zmarnowały.
Kolejnym aspektem jest publikowanie postów w mediach społecznościowych. Zawsze byłam sceptyczna do zachowań typu promowania siebie przy okazji akcji charytatywnych. Jednak sama zaczęłam publikować posty o akcjach, jakie prowadzę. Oznaczam w nich ludzi, którzy mi pomogli. Nie pokazuję siebie tylko rzeczy, które zebrałam. Bez nich nie dałabym rady nic zdziałać. A dzięki postom coraz więcej osób się do mnie zgłasza i pomaga mi, aby moje działania były bardziej skuteczne. Pieniądze kiedyś się kończą i potrzeba wsparcia. Trzeba czasami nagłośnić pewne sprawy, ale mądrze.
Ostania rzecz, którą chcę poruszyć to posty o pomaganiu i wplątywaniu w to kwestie polityczne. Ostatnio czytałam post o „mądrym pomaganiu”. Zaczął się nawet ładnie, a później krytyka rządu. No kurczę, po co nakręcać emocje. Albo chwalimy społeczeństwo za niesamowity zryw serc i wspaniałe akcje charytatywne, albo narzekamy na nasz los. Nigdy nie będzie idealnie. Jednak dziś jestem dumna z postawy większości społeczeństwa polskiego i czuję się najbogatszą i najszczęśliwszą osobą na świecie, bo budzę się w objęciach męża, z dachem nad głową i lodówką pełną jedzenia.
Dziękuję każdemu z osobna kto mnie wspiera. Działam dalej.
Hej Agnieszko, jesteś cudowną, bardzo zaangażowaną osobą. Pomagasz, bo wiesz że tak trzeba, nie narzekasz. Trzymam mocno kciuki za twoją inicjatywę!! Dobro wraca!
Kochana Ty moja. Dziękuję za wsparcie.
I was excited to uncover this website. I need to to thank you for ones time for this particularly fantastic read!! I definitely really liked every part of it and i also have you bookmarked to look at new things in your site.
Thank you